Wyruszasz w swoją podróż pokemon.

Razem z moją Buneary na rękach i plecakiem na plecach wyruszyłam w podróż.
-Już się nie mogę doczekać Buneary.Czekają na nas pokazy i  inne konkursy.Uważam że będziesz gwiazda na pokazach.Ale ty jedna mi nie wystarczysz musimy złapać też inne pokemony.

Wyruszyłaś w swoją podróż z Buneary, ona jednak się na Ciebie trochę obraziła za tekst "Ty mi nie wystarczysz".

-Buneary chodziło mi o to że tylko tobą nie wygram pięciu pokazów i wielki festiwal.Musimy złapać jeszcze arę pokemonów aby wygrać.Teraz rozumiesz?

-Bun, Bun (rozumiem) - Powiedziała i zaczęła biec, szukać innych pokemonów. Przed wami jest las, wchodzicie czy go omijacie ?

Wchodzimy do lasu.
-Buneary wskocz mi na ręce nie chcę cię zgubić w tym lesie.powiedziałam do pokemona i rozglądam się.

Pokemon wskoczył ci na ręce, idziecie i nic nie widzicie.

Rozgądamy się uważnie za pokemonami.
-Bunęary rozglądaj się zza jakimiś fajnymi pokemonami.powiedziałam do mojego pokemona i szłam dalej.

Idziecie, ale nic nie widzicie. Jednak nie opodal was słychać jakiś szelest.

Staram się wsłuchać w ten szelest i iść w tą stronę.Staram się nie poruszać głośno.Staram się iść bezszelestnie.

Nagle, około 10m od Ciebie przeleciał mały poke-ptak.

-Super-ucieszyłam się i powiedziałam do pokemona -Bunearyy zaprzyjaźnij się z nim a kiedy on cię zaatakuje ty go zaatakuj.

Pidgey nie chciał się zaprzyjaźnić, ani walczyć, po prostu odleciał.

-Ech szkoda.powiedziałam wzięłam na ręcę buneary i szam dalej rozglądając się uważnie za dzikimi pokemonami.

Nie widzicie żadnych pokemonów

Szłam dalej rozglądając się.l

Nie daleko przechodził sobie spokojny pokemon.

-Super.powiedziałam i zeskanowałam pokemona bardzo  mi się spodobał.

Petill
Płeć:
Level: 6 (0% - 7)
Charakter: Ruchliwa, Energiczna, żartobliwa
Ataki: Wzrost, Absorbowanie
Typ:
Ewolucja: Petill ->(Sun stone)Lilligant

---------------------------
Wklej link do kp w sygnę

-Hmm nie ma silnych ataków.powiedziałam i szłam dalej.

Nie widzisz żadnych pokemonów.

Szłam rozglądając się dalej.
-Dick co tak nic nie mówisz/zapytałam rozglądając się we wszystkie strony.

-A tak jakoś, nie ma o czym rozmawiać - odpowiedział, a ty nadal nie widzisz żadnych pokemonów.

Uśmiechnęłam się do Dicka.Szłam dalej rozglądając się za jakimiś pokemonami innego typu niż  trawa.

Widzisz, że w waszą stronę idzie pokemon

-Super to jest Torchic-podeszłam do pokemona z uśmiechem-Witaj mały może byś chciał do mnie dołączyć?zapytałam

Gdy podeszłaś on Cię udrapnął w szyję.

-Mały czemu do zrobiłeś?zapytałam

Ten warknął i użył na was iskrę. Widać, że on nie jest do pieszczot.

-Przepraszam.powiedziałam i puściłam pokemona.)torchic zna iskre?)

Torchic uciekł.
----------------------
Nie grasz w pokemony żadne ? przecież iskra to Ember.

-Szkoda.powiedziałam zawiedziona ale szłam dalej.

Nie widzisz żadnego pokemona.

Szłam spokojnie dalej rozglądając się uważnie aby nie przeoczyć żadnego pokemona.

Nagle obok przechodzi pokemon

Szłam dalej.
-Nie interesuje mnie ten pokemon.A ciebie Dick?zapytałam mojego towarzysza.

-W sumie to jest całkiem fajny, ale skoro Cię nie interesuje - odpowiedział.

-Ja szukam pokemonów pasujących do pokazów a ten pokemon jest dobry do walk więc ciebie powienien interesować.

-Echh, mnie jakoś ostatnio ogólnie pokemony nie interesują - powiedział, a przed tobą przeleciał pokemon.

-Dloaczego?zapytałam

Dick: Nie wiem, a nie łapiesz tego pokemona ?

-Hmmm .zeskanowałam pokemona

Combee
Płeć:
Level: 5 (50% - 6)
Charakter: Miła, uprzejma
Ataki: Tornado, Słodki zapach
Typ:
Ewolucja: Combee ->(21level)Vespiquen

-Hmm fajne ataki mam już do niej kombinacje.powiedziałam i odeszłam do pokemona.
-Witaj Combee może miałabyś ochote do mnie dołączyć?

Pokemon użył na tobie tornada i uciekł.

-Niechto.Taka fajna byłaby kombinacja.jęknęłam i szłam dalej rozglądając się.

Nie widzisz żadnych pokemonów.

Szłam spokojnie dalej rozglądając się.

Nadal nic.

Szłam dalej.

Nic.

Szłam i szłam i szłam,szłam,szłam,szłam

Nadal nic i nic i nic,nic,nic,nic,nic.
----------------------
Napisz, dłuższego, sensownego posta....

Idę spokojnie dalej rozglądając się za pokemonami.Patrze wszędzie na niebo,w krzakach,na drzewach i na ziemi.
-Muszę  znaleźć jakiegoś fajnego pokemona.

Ujrzałaś rzadkiego pokemona

Sprawdzam jaki to pokemon pokedexem

Klink
Płeć: BEZPŁCIOWY
Level: 6 (0% - 7)
Charakter: Uparty, nieposłuszny
Ataki: Sekator, Naładowanie
Typ:
Ewolucja: Klink ->(38level)Klank ->(49level)Klinklank

-Hmm interesuje cie ten pokemon?zapytałam Dicka przyglądając się pokemonowi.

Dick: Mówiłem, mnie nie interesują żadne pokemony, a tobie radzę coś z nim zrobić bo zaraz odleci

-Mnie ten pokemon nie interesuje.Ale dlaczego ciebie nie interesują żadne pokemony?To poco wyruszyłes w podróż?

Dick: Sam nie wiem. Ostatnio nieswojo się czuję. Sam nie wiem czemu.

-Opowiedz mi o tym-Powiedziałam do Dicka ,stanęłam przed nim i uważnie się w niego wpatruje.-Proszę.powiedziałam i stoję cicho.Nie zwracam uwagi na to co się dzieje naokoło.Terar liczył się tylko Dick i nic więcęj.Patrze się mu w oczy.

Dick: Zrywam z tobą - powiedział, odwrócił się i odbiegł w oddal. Ty zmartwiona nie mogłaś już nic zrobić.  Wszystko się zawaliło....

-Ccco?Ale jak to?Dick poczekaj-powiedziałam gdy Dick pobiegł.Usiadłam na ziemi i zaczęłam płakać.Czemu on to mi zrobi?pomyślała płacząc.

Twój pokemon starał się Ciebie pocieszyć.

Przytuliłam Buneary do siebie ale nadal płaczę.
-Och Buneary czemu on mi to zrobił?Myślałam że mnie kocha.Pewnie dlatego był taki milczący.

Buneary zaczęła płakać razem z tobą, ale wygląda za to że ona chce abyś się pozbierała do kupy.

-Buneary ja go naprawdę kochałam.Jak on mógł mi zrobić coś takiego?Może coś ja źle zrobiłam?

Buneary nie wiedziała co robić, ale ty powinnaś wstać. Powinnaś dać dobry przykład pokemonowi. Nie możesz się poddawać.

Wzięłam Buneary na ręcę i wstalam.
-Chodźmy dalej Buneary.Roglądaj się za cieakwymi pokemonami.powiedziałam i poszliśmy

Dzisiaj szczęście się do ciebie uśmiechnęło. Ujrzałaś latającego w pobliżu pokemona.

-Super.Buneary użyj plaskania.powiedziałam i zeskanowałam naszego przeciwnika.Uśmiechnęlam się lekko.

Twoja Buneary nie zna plaskania.

Sory no to niech będzie tłuczenie
---------------------------------------------------
-Super.Buneary użyj tłucznia.powiedziałam i zeskanowałam naszego przeciwnika.Uśmiechnęlam się lekko.

O dziwo ptak nie uciekał, jakby chciał się przyłączyć.



Pidgey
Płeć:
Level: 5 (0% - 6)
Charakter: Miły, odważny, posłuszny
Ataki: Akcja, piaskowy atak
Typ:
Ewolucja: Pidgey ->(16level)Pidgeotto ->(36level)Pidgeot

-Buneary nie atakuj-powiedziałam i podeszłam do poke ptaka-Pidgey dołączysz do nas?zapytałam

- Pidg, Pidgey (Tak, ale niech mnie nie bije) - odpowiedział ptak. (masz już poka, ale pisz dłuższe posty bo tu nie widać 3 zdań za bardzo).

-Dobrze.powiedziałam i złapałam pokemona w pokebal.Ucieszyłam się bardzo.
-Buneary widzisz mamy przyjaciela.

Pokemon się ucieszył, a ty wyruszyłaś dalej z pupilami. Wiatr wiał, było zimno... Ciężko było tak wytrzymać.

-Musimy znaleźć jakieś ciepłe schronienie.powiedziałam i przytuliłam sie do Buneary.Szłam rozglądając się.