Wyszedłeś z domu, nawet się nie obejrzałeś i udałeś się na skraj miasta.

Hmm jak tu pięknie chłopak długo rozmyślał. Myślał o wszystkim i o niczym postanowił wypuścić swego przyjaciela.
Charmander wychodź- powiedział chłopak a po chwili jego oczom ukazał się jego Charmander. CHłopak pogłaskał swego pupila po czym powiedział.

Nasza przygoda właśnie się rozpoczyna tu i teraz, tak więc bąź czujny. Chodź za mną i obserwuj czy nikt ani nic nie szykuje się do ataku na nas
Po tych słowach Kazunari ruszył w drogę szedł w kierunku lasu, myślał, że po drodze spotka jakiegoś pokemona który byc może będzie się chciał do niego przyłączyć

Wchodzisz do lasu, wysoko nad ziemią lata dużo pokeptaków, ale nic nie ma na ziemi. Ptaki nie zamierzają ani się dołączyć ani walczyć. Charmander patrzy zaciekawiony w górę.

Również spojrzałem na ptaki po czym pokazałem mojemu pokemonowi, że nie będziemy ich łapać. Poszliśmy dalej na chwilę spoczeliśmy na kamieniu aby złapać drugi oddech po czym ruszyliśmy w drogę. Szliśmy dość dlugo aż zobaczyliśmy rozciagające się niedaleko pasmo górskie. Szybko ruszyliśmy pod górę. Gdy byliśmy na już dosć wysoko nad ziemią zwolniliśmy i zaczeliśmy rozglądanie się w poszukiwaniu pokemonów.

Tam gdzie byliście, płynął strumyk w którym kąpał się mały pokemon

----------------
Dobre posty i jest efekt ;]

Podoba mi się ten pokemon. Każę Charmanderowi na razie zostać, a sam skanuję tego pokemona. Czekam na wyniki skanu. Niezależnie od wyników kaze podejść Charmanderowi do Pokemona i porozmawiać z nim. Na temat tego jak się czuję i czy nie potrzebuje przypadkiem kogoś do towarzystwa. Czekał na efekty rozmowy z nadzieją, że wszystko przebiegnie po mojej myśli. Jestem zadowolony z siebie oraz mojego pokemona, ponieważ jak narazie nasza wspólpraca układa się bardzo dobrze.

Seel
Płeć:
Level: 7 (0% - 8)
Charakter: Waleczny, wierny, nie poddaje się
Ataki: Cios głową, warczenie, sport wodny
Typ:
Ewolucja: Sell ->(34level)Dewgong

Pokemon postanowił się przyłączyć.

Jestem zadowolony z efektów rozmów mojego pokemona z Seelem. Widzę, że ten do mnie podchodzi głaszczę go po czym mówię.

Chodź do swojego nowego domu zaraz cię wypuszczę

Chłoapk rzucił pokeballa po czym poczekał aż Seel się złapie. Gdy tak się stłąo podniósł balla z ziemi, a następnie krzycząc słowo Idź Seel Wypuścił drugiego pokemona, który będzie mu towarzyszyć podczas podróży. Szli dalej coraz wyżej, cheili zobaczyć co może spotkać ich w górach. Byli bardzo zdeterminowani do dalszego działania. Zarówno Kazunari jak i jego pokemony z uśmiechem na twarzy wspinali się coraz to wyżej.

Szliście w górę, aż strumyk się skończył, a Seel tylko pływa. -Seel, seel (ja tu popływam) - powiedział a wy szliście dalej.

Dobrze więc pływaj, ale uważaj na siebie - Powiedział odchodzący trener. Chłopak wraz z Charmanderem szli coraz to wyżej, powietrze stawalo się coraz bardziej gęste a wiatr się wzmagał, jednak nie był on na tyle mocny aby ugasić płomień Charmandera. Kazunari wraz ze swym kompanem kontynuowali więc marcz, cały czas się rozgladali i patrzyli czy nic złego nie dzieje się w okół nich.

Nie widzicie żadnych, ale to żadnych pokemonów. Jest im za gorąco, chowają się w cieniu, pod górą.

Postanawiam zejść na dół po drodzę biorę seela i akze mu podążąć do póki strumyk się nie skończy. Gdy ten się skończy a nie spotkamy żadnego pokemona każę wrócić mojej foczce ^^ do pokeballa. Idę dalej z Charmanderem. Widzę kawałek cieniu pod górą i postanawiam sie tam udać, jestem ostrożny, ponieważ myślę, że mogę tam spotkać jakieś pokemony, a nie chcę ich wystraszyć.

Tam też nic nie ma, ale w cieniu jest przyjemnie, chłodno.

Odpoczywam przez dłuższą chwilę, cały czas uważnie się rozglądam postanawiam wrócić do lasu, chciałbym znaleźć tam jakąś rzeczkę, aby mój Seel nie kisił się w pokeballu. Przy okazji sam bym się ochłodził. Szedłem w stronę lasu z nadzieją, że po drodze spotkam jakiegoś pokemona, któremu upał nie przeszkadza. Gdy dojdę do lasu szukam taqm jakiegoś źródła wody, aby móc się ochłodzić.

Widzisz duże jezioro. Coś w nim pływa, wystaje tylko kawałek grzbietu.

Nie chcę spłoszyć pokemona. Wypuszczam seela na brzeg i przekazuję mu instrukcję, mówię mu że musi zachować się cicho i ostrożnie zanurkować, aby dowiedzieć się co tam pływa. Następnie gdy będzie wiedział co to jest niech spróbuje wywabić to na powierzchnię, agym mógl to spokojnie zeskanować. Zarówno ja jak i mój Charmander obserwujemy to co robi Seel i gdy ten tylko wypływa czekamy na jego raport.

Seel wyskoczył z szybko z wody i coś się zaczęło wynurzać.

Seel wracaj! Krzyknąłem! Razem z Charmanderem biegliśmy bardzo szybko jak najdalej jeziora. Miałem złe wspomnienia związane z tym pokemonem gdy byliśmy już dość daleko. Znowu poszedlem nad strumyk gdzie złapałem Seela i tam go wypuściłem. Sam usiadłem na kamieniu wokół którego rozciagał sę dośc duży cień.

W strumieniu gdzie pływał Seel, przypłynął

Podchodzę do Seela ostrożnie i mówię, aby ten zagadał z pokemonem, który pływa obok niego. Kazałem powiedzieć mu, że lubię bawić się z pokemonami i chętnie go przygarną. Gdy tylko rozmowa by się udała skanuję tego nie znanego mi jeszcze pokemona(oczywiście ściema w realu go znam ^^) Po skanowaniu podchodzę do Pokemona i pytam go się czy nie zechciałby do nas dołączyć, jeśli nie to uszanuję jego decyzję, jednak ze mną będzie mu lepiej ponieważ oferują mu wiele frajdy i radości.

Gdy Seel się zbliżył do pokemona, ten zaatakował go gryzieniem a Ciebie i Charmandera wodną bronią.

Tak więc czas na moją pierwszą walkę pomyślał chłopak. Sprawdził czy jego pokemony są gotowe do walki. Gdy widział, że tak stanął na równe nogi i zaczął wydawać komendy.

Seel użyj lodowego wiatru gdy twój przeciwnik będzie chociaż w małym stopniu zamrożony wykonaj rozpęd i użyj ciosy głową z całej siły tak aby ciało tego pokemona wylecialo an powierzchnie.

Ty Charmander czekaj, aż cialo dzisiejszego rywala będzie nad suchym lądem, następnie wyskocz i wykonaj wściekły atak drapaniem! A następnie wkopnij przeciwnika do wody

Po tych słowach patrzyłem cały czas na zacieklą walke jaka toczyła się na moich oczach.

Pokemon uniknął lodowego wiatru, ale dostał uderzeniem głową, lecz wyleciał na brzeg tylko na chwilę, po tym od razu wskoczył do wody. Zaatakował Seela Laserem.
C & S: 97%
T: 96%

Hmm bardzo ciekawy atak. Podoba mi się styl walki tego pokemona wiec kontynuuję pojedynek.

Seel jesteś twardy wierzę w ciebie! Nie poddawaj się i zaatakuj ciosem głowę tak mocno jak tylko potrafisz. Nakieruj przeciwnika w stronę brzegu tak aby Charmander mógł go zaatakować

Ty CHarmander czekaj na okazję i gdy uda ci się tylko wyskoczyc aby sę nie zamoczyć wykonaj atak drapaniem na lecącym w górze przeciwniku, wierzę w to, że jesteś silny więc walcz do końca!

Taktyka była świetna i działała bardzo dobrze, Totodile oberwał wszystkimi atakami. Teraz atakuje Wodną bronią Charmandera.
C & S: 94%
T: 90%

Widzę, że Charmander po tym ataku lekko osłabł, jednak cały czas mobilizuję go gestami. POkazuję do Seel'a oby trzymał tak dalej. Jestem skupiony na wydawaniu koemnt czas na koeljne

Seel, zanurkuj, gdy będziesz pod wodą zamarkuj uderzenie po czym wyskocz z wody wykonując cios głową!. Staraj się wykonać tą akcję tak jak poprzednil, aby dac szansę na atak charmanderowi. Jesteś silny i wiem, że ci się to uda!

Ty Charmander czekaj na swoją okazję i gdy ta się tylko nadarzy wyskocz i zaatakuj drapaniem, ten atak przynosi ardzo dob ry skutek więc użyj go tyle razy ile ci się uda. Wierzę w was. Walczcie!

Totodile przyjmuje ciosy, po czym atakuje Wodną bronią charmandera i gryzieniem Seela.
C&S: 90%
T: 82%

Hmm wiedziałem, że ta walka nie będzie łatwa zarówno dla mnie jak i dla moich pokemonów. Czas to zakończyć pomyślałem, teraz albo nigdy musze osłabić mojego przeciwnika. Popatrzyłem na moje pokemony wyglądaly na silniejsze od mojego przeciwnika tak wiec rzuciłemkolejne komendy

Seel, zaatakuj lodowym wiatrem, gdy twój rywal będzie zamrożony(na pewno bd spowolniony) to opłyń go trzy razy w koło, powinien tego nie zauwazyć gdy będziesz robić czwarte kółko zanurkuj i użyj ciosy głową tak mocno jak tylko potrafisz to robić!

Charmander ponownie czekaj na okazję aż zobaczysz rywala na brzegu wtedy to wyskocz i zaatakuj przeciwnika drapaniem, a następnei kopnij w stronę lądu, aby ten nie mógl uciec do wody. Gdy ten ędzie na lądzie użyj ponownie drapania, aby powaznie go osłabić po czym wrzuć go do wody!

Totodile jest nie zdolny do walki (oszołomiony)
--------------------
+1 lvl dla każego pokemona, za walkę.

Teraz jest moja szansa pomyślałem.

POkeball pędź!- Krzyknąłem jak najgłośniej potrafilem. Nie patrzyłem na pokeballa, ponieważ wolałem sobie oszczędzić tego widoku. Zamiast patrzenia podszedłem do moich pokemonów i pogłaskałem je po czym spojrzałem na balla.

pokeball macha się, macha... I nagle DING ! Jest ! masz tego pokemona
-----------
Zrób skan.

Wypuszczam nowo złapanego pokemona i rozpoczynam jego skanowanie. jestem cieakwy wyniku tego doświadczenia, dlatego też patrzę w pokedex z ogromną ciekawością .

Totodile
Płeć:
Level: 6 (0% - 8)
Charakter: Poważna, ciężka do rozszyfrowania
Ataki: Drapanie, Laser, wodna broń
Typ:
Ewolucja: Totodile ->(18level)Croconaw ->(30level)Feraligatr

Ruszam w dalszą drogę tym razem już z Totodile i moim dopiero co wyewoluowanym Charmeleonem :) Idziemy cały czas trzymajac się blisko wody aby Seel mógł być z nami. Liczę, że spotkam jakiegoś pokemona, który z chęcią się do mnie przyłączy. Jestem zadowolony z postawy moich pokemonów. Idę cały czas obserwując, czy nie widać żadnego poka.

Nie widzisz żadnych pokemonów, oczywiście oprócz swoich.