Pokemon tygodnia | Udało się ! |
Pokemon tygodnia jest Roserade. Za złapanie: +3 lvle dla Roserade +250$ +1 pokeball |
|
Na razie nic. Boisz się przejść dalej aby się nie zagubić na wielkiej piaszczystej ziemi.
Offline
Idę granicą między lasem a piachem tak by widzieć i las i piach dzięki czemu zyskuję większe pole manewru bo widzę to co się dzieje w lesie i na pustyni.
Offline
Na pustyni zobaczyłeś małe plamki, ale nie, to był mały pokemon wtapiający się w tło - Hippopotas.
Offline
-Hej, hipopotamku co u ciebie słychać. Powiedziałem po czym zacząłem zbliżać się do pokemona, w międzyczasie wyjąłem pokedex i go zeskanowałem.
-Takiego pokemona mieć przy sobie to będzie coś wspaniałego. Pomyślałem.
Offline
Hippopotas - pokemon pustynny, żyjący w stadzie. Ewoluuje na poziomie 34 w Hippowdon'a.
Pokemon najwyraźniej domagał się walki.
Offline
-Lubisz walkę hę? Mogę ci ją zapewnić, jestem trenerem pokemonów i często walczę, o odznaki lub czysto towarzysko by potrenować, pewnie myślisz że chcę cię wrobić ale musisz mi uwierzyć że nie kłamię. Po chwili namysłu Shinako dodał.
-Poza tym nie mam przy sobie żadnego pokemona więc jak będzie?
Zapytał chłopak po czym stanął w miejscu i patrzył prosto na pokemona.
Offline
Mały hipopotamek najwyraźniej zapomniał że nie możesz walczyć bo był jednym z najmłodszych w ich stadku. Odwrócił wzrok w drugą stronę bo chyba nie przypadłeś mu do gustu, musisz się mu trochę przypodobać jeżeli chcesz zostać jego przyjacielem.
Offline
-Ehh Hipopotas, bez łaski nie chcesz to nie tu jest tyle pokemonów że na pewno któryś na pewno będzie chciał się do mnie dołączyć, i będzie on dużo walczył a ty sobie leż w tym piachu.
Powiedziałem do Hipopotasa po czym bardzo wolno zacząłem odchodzić.
Offline
Pokemon się na ciebie obraził i uciekł w stronę pustyni, za chwile wtopił się w tło nie było po nim śladu. Musisz szukać dalej.
Offline
Szukam dalej mimo że denerwuje mnie te całe saffari to jednak jestem dobrych nadziei i uważam że niedługo powinienem coś spotkać.
Offline
Spotykasz przemiłą Deerling, która ma jakiś kolec na grzbiecie i bardzo ją to swędzi, oraz prosi cię o pomoc.
Offline
-Nie ma sprawy. Powiedziałem do Deerling po czym wyjąłem jej ten kolec z grzbietu a następnie podrapałem ją w tym miejscu gdzie siedział kolec. W międzyczasie wyjąłem pokedex i zeskanowałem poka.
Offline
Deerling - pokemon jelonek. Ewoluuje Sawsbucka. Zmienia kolor razem z porą roku. Ma duże, czarne oczy i długie uszy żółte w środku, między którymi widnieje kwiat tego samego koloru. Grzbiet od kremowego brzucha oddzielony jest żółtą, falistą linią.
Offline
-Hmm ten pokemon jest za bardzo słodzki, nie chcę go- Pomyślałem po czym pogłaskałem Deerlinga a następnie powiedziałem.
-Żegnaj, papa. I poszedłem w głąb lasu.
Offline
// Jako, iż Drake zrezygnował z prowadzenia Safarii, przejmuję jego obowiązki w tym temacie.
Deerling popatrzyła się za Tobą smutna. Po odejściu od niej usłyszałeś dziwny dźwięk stawianych na runie leśnym kopyt. Poczułeś, że coś zimnego trąca Cię w ramię, a gdy się odwróciłeś ujrzałeś tego samego jelonka, któremu wyjąłeś kolec z pleców. Miał spuszczone uszy i wpatrywał się w Ciebie maślanymi oczami.
Offline