podchodzę powoli do pokemona i obserwuję bardzo dokładnie tak żeby mnie nie zauważył i żebym go nie spłoszył

Bez zastanowienia wyciągnąłem pokebola i wypościłem Squirtle i powiedziałem mu żeby się porozumiewał z Rattate i powiedział mi o co mu chodzi (sory za byle co  ale nie miałem pomysłu na odpisanie)

Ostatnio edytowany przez Sebus (2011-08-21 22:00:08)

Pomyślałem sobie ile pokemonów na mnie czeka wkurzyłem się i po prostu powiedziałem:
-Squirtle idziemy
wziąłem Squirtle na prawy bark i poszliśmy przed siebie rozglądając się za pokemonami

Jak już słyszałem na tej drodze można spotkać więcej pokemonów niż na pierwszej więc zacząłem rozglądać się za Latającym pokemonem

Kiedy spojrzałem na Pidgeya od razu wiedziałem że on będzie mój i muszę go zdobyć powoli do niego podchodzę 
i daję mu do zrozumienia czy nie chciał by się przyłączyć i przeżyć wielu ciekawych przygód

nie mogło dość do mnie że jeden z moich ulubionych pokemonów mnie ignoruje wtedy troszkę mnie poniosło i krzyknąłem:
-Squirtle atakuj bąbelkami a następnie Akcja

Ta adrenalina która płynęła we mnie po tych atakach znów zaryzykowałem i powiedziałem:
-Squirtle bąbelki i akcja tylko teraz z całych sił